Przedawnienie wypłaconego kredytu?

lut 21, 2024

Przedawnienie kapitału?

Tsunami?! Gwóźdź do trumny?! Brakujący element?


Rozpoczęcie wymagalności, tj. początkowego terminu przedawnienia dla banków.

W jednej ze spraw naszej Klientki na rozprawie apelacyjnej bank zgłosił zarzut zatrzymania.

W odparciu na ten zarzut podniosłem między innymi zarzut PRZEDAWNIENIA kapitału
z uwagi na upływ trzech lat od jego wpłaty,
czy wpisu klauzul niedozwolonych do rejestru, mówiąc to co zawsze, zanim jeszcze TSUE w grudniu 2023 r. „zrównało z ziemią uchwałę Sądu Najwyższego o sygn. III CZP 6/21″.

Dla niewtajemniczonych – to sąd decydował, kiedy odbierze oświadczenie od konsumenta o nieważności umowy – decydował o wymagalności roszczeń banków. Natomiast bank od co najmniej kilkunastu lat wie (albo jako profesjonalista powinien był przynajmniej wiedzieć) o nieważnej umowie, a mimo to nie informuje o tym strony słabszej
i pobiera raty z konta jak gdyby niby nic.

Pełnomocnik banku podniósł, że przedawnienie to nadużycie prawa.

Zasada czystych rąk

Serio? A co z zasadą czystych rąk mówiącą, że nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego? Banki, poprzez stosowanie klauzul niedozwolonych, nieinformowanie klientów o stosowaniu niedozwolonych postanowień umownych naruszyły zasadę lojalności i pobierały nienależne im świadczenie. Dlaczego wobec tego banki miałby być chronione przed przedawnieniem?

Zasada lojalności

Zgodnie z art. 2 Prawa Bankowego bank jest instytucją zaufania publicznego i w zw. z art. 354 oraz 355 § 2 k.c. z tego względu ciąży na nim obowiązek szczególnej dbałości nie tylko
o zabezpieczenie własnych, ale także interesów klientów. Na podstawie klauzuli generalnej określającej podstawowe kryteria należytego wykonania zobowiązania (zasada lojalności) dłużnik powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje – także w sposób odpowiadający tym zwyczajom, a zgodnie z przepisem art. 354 § 2 k.c. w taki sam sposób powinien współdziałać przy wykonaniu zobowiązania wierzyciel. 

Zasada lojalności oznacza przede wszystkim poszanowanie znanego kredytodawcy słusznego interesu kredytobiorcy i takie jego postępowanie, aby nie narażać kredytobiorcy na szkodę lub zbędne wydatki, które nie musiałyby być przez niego ponoszone dla właściwego wykonania zobowiązania.

Co na to banki?

Sektor bankowy nadał szczególną rangę zasadzie lojalności, poprzez zamieszczenie jej
w „Zasadach Dobrej Praktyki Bankowej”. Banki, uznając, iż są instytucjami zaufania publicznego, w swojej działalności winny się kierować przepisami prawa, uchwałami samorządu bankowego, normami przewidzianymi w Zasadach oraz dobrymi zwyczajami kupieckimi, z uwzględnieniem zasad: profesjonalizmu, rzetelności, rzeczowości, staranności i najlepszej wiedzy (Rozdział I ust. 2 Zasad).
W stosunkach z klientami banki postępują z uwzględnieniem szczególnego zaufania, jakim są darzone oraz wysokich wymagań co do rzetelności, traktując wszystkich swoich klientów z należytą starannością (Rozdział II ust. 1 Zasad). Przy czym, bankowi nie wolno „wykorzystywać swojego profesjonalizmu w sposób naruszający interesy klientów” (Rozdział II ust. 2 Zasad). Dokumenty bankowe i pisma kierowane do klientów powinny być formułowane w sposób precyzyjny i zrozumiały” (Rozdział II ust. 5 Zasad).

Konkluzja jest taka, że banki mają poważny problem, aby stosować zasady, które przyjęły. Nie mówiąc już o przepisach kodeksu cywilnego.

Co na to TSUE?

Z orzecznictwa TSUE (wyrok z  13 lipca 2023 r. w sprawie C‑35/22 i z 25 stycznia 2024 r. w sprawach połączonych od C‑810/21 do C‑813/210) wynika, że jeżeli nieuczciwy charakter warunków umownych został stwierdzony w utrwalonym orzecznictwie krajowym, od instytucji bankowych należy oczekiwać, że będą miały o tym wiedzę i podejmą odpowiednie działania w celu uchylenia skutków tych warunków (pkt 32 wyroku C‑35/22 i pkt 58 wyroku od C‑810/21 do C‑813/21).

Pytania prejudycjalne – bieg terminu przedawnienia kapitału

STAŁO się! Sąd Apelacyjny w Warszawie w dniu 31.01.2024 r. w sprawie o sygn. akt V ACa 1242/22 zadał pytania prejudycjalne do TSUE.

„Czy w przypadku braku możliwości dalszego obowiązywania umowy po wyeliminowaniu z niej postanowień niedozwolonych zgodnie z art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 oraz zasadami skuteczności, pewności prawa i proporcjonalności, jest taka wykładnia prawa krajowego, że:

  • bieg terminu przedawnienia roszczenia restytucyjnego przedsiębiorcy wobec konsumenta nie rozpoczyna się, dopóki konsument wykonuje umowę i nie zgłasza wobec niego swoich roszczeń lub zarzutów opartych o niedozwolony charakter postanowień umownych;
  • uwzględnieniu przedawnienia roszczenia restytucyjnego przedsiębiorcy wobec konsumenta sprzeciwiają się względy słuszności związane z tym, że przyczyną niedochodzenia tego roszczenia było wykonywanie umowy przez konsumenta i niezgłaszanie przez niego swoich roszczeń lub zarzutów opartych o niedozwolony charakter postanowień umownych, a skutki wyeliminowania z umowy niedozwolonych postanowień i warunki dochodzenia przez strony roszczeń restytucyjnych nie były w orzecznictwie jasno i spójnie zdefiniowane.”

Zapraszamy do lektury uzasadnienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie:

https://orzeczenia.waw.sa.gov.pl/content/$N/154500000002503_V_ACa_001242_2022_Uz_2024-01-31_001

Podkreślenia jednak wymaga, że o ile w kwestii określenia wymagalności, a w konsekwencji terminu przedawnienia żądania zwrotu kapitału interwencja TSUE wydaje się być nieodzowna, to uzasadnienie ww. pytań zdanych przez Sąd Apelacyjny w Warszawie nie jest prawidłowe. Uderza w kredytobiorców, gdyż „Sąd stanął po stronie banków.”

Nieprawidłowe stanowisko SA w Warszawie

Jednym z jaskrawych przykładów nieprawidłowego stanowiska SA w Warszawie jest np. twierdzenie, że:

a) na skutek zastosowania niedozwolonych postanowień umownych bank ponosi sankcje w postaci pozbawienia go odsetek, prowizji i innych dochodów wynikających z umowy kredytu oraz wynagrodzenia za korzystanie z jego kapitału bądź możliwości jego waloryzacji,

b) ochrona konsumencka nie powinna bowiem mieć charakteru absolutnego, prowadzącego do nieproporcjonalnego do skali naruszeń prawa Unii skutku w postaci darowizny na rzecz konsumenta walorów finansowych o znacznej wartości. 

Nie sposób zgodzić się z powyższym stanowiskiem Sądu. Skutkiem stosowania niedozwolonych postanowień umownych jest jej nieistnienie, tj. tak jakby umowa nigdy nie została zawarta. Stosując powyższą zasadę nie można twierdzić, że bank został czegokolwiek pozbawiony. Nie można przecież pozbawić banku np.: odsetek, prowizji i innych dochodów wynikających z umowy kredytu, które nigdy mu nie przysługiwały. Tak samo błędne jest stanowisko, że nie uwzględnianie wynagrodzenia za korzystanie z kapitału bądź jego waloryzacji stanowi sankcję z tytułu zastosowania niedozwolonych klauzul umownych. Takie żądania po prostu nie znajdują oparcia w prawie europejskim
i krajowym. Skoro żądania nie istnieją, to o jakiej sankcji mówi Sąd? Nie jest również prawdą, że kredytobiorca otrzymał darowiznę od banku! To bank z uwagi na nieważność umowy otrzymywał i często dalej utrzymuje nienależne raty kapitałowo – odsetkowe i inne świadczenia, jednocześnie utrzymuje, że umowa jest ważna.

Sprawie przed TSUE została nadana sygnatura C-108/24. Czy TSUE potwierdzi, że Sąd powinien zastosować kodeks cywilny, z którego wprost wynika rozpoczęcie terminu przedawnienia, w tym wypłaconego kapitału. Sąd Apelacyjny w Warszawie słusznie wskazał, że rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia roszczenia wynikającego z zobowiązania bezterminowego następuje w dniu, w którym świadczenie powinno być spełnione, gdyby wierzyciel wezwał dłużnika do wykonania zobowiązania w najwcześniej możliwym terminie (art. 120 § 1 zdanie drugie w zw. z art. 455 k.c.), niezależnie od świadomości uprawnionego co do przysługiwania mu roszczenia.